Punkt 7:00 rano a ja już na nogach,no ale co się dziwić jeśli z dołu słychać jakieś wrzaski i trzaski.Przebrałam się z pidżamy i zeszłam na dół,szybkim krokiem weszłam do kuchni.Poczułam że na coś depnęłam,spojrzałam na dół a z mojej stopy pojawiło trochę krwi...podniosłam nogę okazało się że nadepnęłam stłuczone szkło.Gdy Niall to zobaczył,szybko do mnie podbiegł wziął na ręce i zaprowadził do łazienki,posadził mnie na pralce a sam wyciągnął apteczkę z górnej szafki.Coś z niej wyciągnął i opatrzył mi ranę,gdy skończył podniósł na mnie wzrok i mnie pocałował.
-Już,zrobione ... pomyślałem żebyś z nami jechała na próbę,przed koncertem ale jak widać chyba zostajesz w domu.
- Ale ja dam radę,na prawdę ja chcę jechać nawet jestem już ubrana nic tylko jechać.
Zaśmiał się na całą łazienkę,a ja zaraz po nim,zeszłam z pralki i wyszłam z łazienki.Podbiegł do mnie Niall i wziął mnie ręce,zaśmialiśmy się razem i tak biegaliśmy po całym domu,chłopaki mieli z nas niezły polew bo też się śmiali na cały dom.W końcu mnie postawił na ziemi,zjadłam szybko jakieś śniadanie i pojechaliśmy na próbę chłopaków.Wysiedliśmy z auta,nie mineło 5 sekund a już obok nas pojawiło się pełno fanek.Nie które dziwnie się na mnie patrzyły,Louis tylko mnie objął i zaprowadził mnie na teren stadionu gdzie miał się odbyć dzisiejszy koncert.
Zapoznał mnie z ochroną i kazał mi tu na nich poczekać.Usiadłam na krawężniku i nie wiedziałam co mam robić,dziwnie się czułam ... ochrona się wiecznie na mnie patrzyła.Jakbym miała coś ukraść czy coś,zauważyłam naprzeciwko siebie kosz do koszykówki,a obok była położona piłka,nie miałam nic innego do roboty więc rzucałam sobie kilka razy do kosza.Przyłączyli się nawet do mnie kilka osób,pogadaliśmy nawet spoko byli.Ktoś objął mnie z tyłu,poznałam zapach perfum wiedziałam że to Niall,położył swój podbródek na moje ramię.
- Idziemy na próbę,idziesz z nami?
- Nie,ja tutaj zostanę świetnie się tutaj bawię.
- Aaa .. no to do zobaczenia.
Pocałował mnie szybko w policzek i poszedł w stronę chłopaków,ja zostałam nadal z tymi ochroniarzami,gadaliśmy wygłupialiśmy się,nawet zaczęliśmy troszkę pośpiewywać.Poczułam na sobie czyiś wzrok,spojrzałam się za mnie,stało tam jakieś auto a obok jego stał oparty facet chyba po 30 w czarnym garniturze,podszedł do mnie,nie powiem bałam się zawsze takich typów nie wiem dlaczego.Ale się bałam,podał mi swoją dłoń,ja także tak zrobiłam przywytaliśmy się,dowiedziałam się że ma na imię Mark i jest z wytwórni muzycznej chłopaków.
- Bardzo długo cię szukałem,prawie przez 5 miesięcy... słyszałem że masz niesamowity głos,przed chwilą sam mogłem go posłuchać na żywo.Chcieliśmy żebyś z nami współpracowała.
Powiedział to na jednym oddechu, ja nie wiedziałam co mam powiedzieć ... musiałabym najpierw pogadac o tym z Louisem w ogóle z chłopakami.
- Niech pan zostawi swoją wizytówkę,odezwę się do pana jutro.
Był chyba zawiedziony bo odszedł bez słowa.Poczułam że ktoś bierze moją rękę,podniosłam szybko wzrok i zobaczyłam Nialla,uśmiechnął się do mnie o wyszliśmy po za bramę terenu.-Szybko jakoś skończyliście próbę.
Nic mi nie odpowiedział tylko mnie dalej prowadził przed siebie,nie wiedziałam czy mam się go bać czy coś innego,przystanęłam zmuszając także jego żeby stanął,spojrzał na mnie pytającym wzrokiem.
- Dlaczego stanęłaś?
- Bo nie wiem gdzie tak lecimy,powiesz mi czy nie?
- Idziemy do domu,na basen wymknąłem się z próby żeby spędzić dzień z tobą.
Uśmiech sam pojawił się na mojej twarzy,przytuliłam się do jego torsu,podniosłam na jego wzrok stanęłam na palcach i go pocałowałam.Ponownie złapał mnie za rękę i szliśmy dalej,gdy doszliśmy do jego domu szybko usiadłam na kanapie a Niall obok mnie,myślałam czy teraz powiedzieć mu o tej dzisiejszej rozmowie.Widział że jest coś nie tak bo bawiłam się moimi palcami,zawsze tak robię jak chce coś ważnego powiedzieć albo się denerwuje.Położył swoją rękę na moje ręce i spojrzał na mnie.
- Powiedź.
-Ale co?
-Nie udawaj.
Skrzyżowałam nogi i tak siedziałam na kanapie,boje się mu o tym powiedzieć ponieważ nie wiem jak na to zareaguje.Gdy jechałam na studia też miałam taką propozycje a zrezygnowałam przez niego taka jest prawda.A teraz znów taka sama.. a co jeśli znów zrezygnuje?
- Gdy byliście na próbie,przed twoim przyjściem podszedł do mnie facet z wytwórni muzycznej,chce żebym z nim podpisała kontrakt,na pewno się nie zgodzisz ale wiedź że chcę spróbować.
-Jak chcesz to spróbuj,co ci szkodzi co nie?
-Tak masz rację.
- To co basen?
Uśmiechnęłam się i pobiegłam szybko na górę założyć strój kąpielowy,włosy spięłam w wysokiego koka i zeszłam na dół,Nialla nie było w salonie dziwne przecież przed chwilą siedział na tej samej kanapie w tym samym domu.Poszłam do kuchni też go nie było,zauważyłam w oknie jak siedział przy basenie a nogi miał zamoczone wodzie.Myślał nad czymś i to poważnie myślał nigdy go takiego nie widziałam,wyszłam na taras i usiadłam obok jego,oparłam swoją głowę o jego ramię a on mnie objął.
- Nad czym tak myślisz.?
- Czy wrzucić cię do wody czy nie.
- Nie waż się.
- Za późno.
Nawet nie zdążyłam zareagować bo już byłam w lodowatej wodzie,wynurzyłam się i widziałam jak Niall się ze mnie śmieje,wyszłam z basenu i udawałam obrażoną usiadłam na leżaku i nie odezwałam się do niego ani jednym słowem.Podszedł do mnie i kleknął przede mną,odwróciłam wzrok w bok,podniósł się i przybliżył swoją głowę do mojej.Nasze twarze spotkały się ze sobą,spojrzeliśmy na siebie uważnie mi się przyglądał ... zbliżył swoje wargi do moich i utkwiliśmy w pocałunku...
- Podoba ci się mój blog? to zaobserwuj.
- Komentarz = motywacja.
Świetne. :) Kiedy dodasz kolejny rozdział ? Chciałabym wiedzieć kiedy można się go spodziewać. :)
OdpowiedzUsuńZnaczy tak,piszę kiedy mam wenę,jeśli już napisze rozdział to mam go zapisanego na blogerze i mogę go nawet dodać za miesiąc ponieważ nie mam np czasu wejść nawet na kompa bo tutaj wychodzę,tutaj szkoła,a jeszcze są wakacje 15 sierpnia wyjeżdżam więc na prawdę nie wiem. c:
UsuńŚwietny rozdział :) Czekam na następny, mam nadzieję, że szybko się pojawi ♥
OdpowiedzUsuńZaparszam na mojego nowego bloga:
http://i-wish-i-knew-the-answer.blogspot.com/
oraz na nowy rozdział tu:
http://socanwedoitalloveragain11.blogspot.com/
Proszę cię dodoaj rozdział. Piszesz genialnie i super mi się czytało twój blog .:)
OdpowiedzUsuńAle ty masz talent dziewczyno.
OdpowiedzUsuńPiszesz zajebiście i nie ma co że ta historia jest świetna.
Pisz dalej, czekam na next.
Viki ;D
cuuuudowny *.* cieszę się że po tylu przeciwnościach Niall i Lottie są na reszcie razem i mam nadzieje że teraz będzie tylko dobrze :))))
OdpowiedzUsuńJest ZAJEBISTY pisz dalej!!!!!!!! :******** <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3
OdpowiedzUsuń