Gdy szedłem korytarzem przed siebie usłyszałem bardzo ciekawą rozmowę Alice z tym Max'em , słyszałem tylko że musi poczekac kiedy Niall wygra x-factor . Usłyszałem że Max idzie w moją stronę spanikowałem i udawałem że czytam jakieś karteczki na tablicy za mną Max mnie zobaczył oparł się o ścianę i zaklaskał kilka razy , podszedł do mnie i zobaczył co " czytam " roześmiał się jak zobaczyłem co czytam też się roześmiałem .
- Czytasz o kółkach z chemii , brawo stary
- Haha , dzięki
- A teraz na serio ile słyszałeś ?
Rozejrzałem po bokach czy nikt nie idzie i udawałem że nic nie wiem o żadnej rozmowie chociaż na marne mi to wychodziło bo byłem troszkę przerażony , no przepraszam bardzo ale Max jest o de mnie 3 razy wyższy !
- Ale o czym ty mówisz ?
- Harry , harry wiesz że kłamanie ci nie wychodzi ?
- Ale ja nie kłamię ...
- Po prostu powiedź ile słyszałeś .
- A jeśli powiem to obiecaj , ale na serio obiecaj że mnie nie pobijesz ani nic innego bo wiesz nie chce iśc z rozwaloną gębą do domu !
- Okey obiecuje , to gadaj
- Usłyszałem tylko że musisz poczekac aż Niall wygra x-factor - zauważyłem jak Max zaciska rękę i miał ochotę mi przywalic ...- proszę nie bij obiecałeś mi to no błagam bądź człowiekiem i oszczęc mi tej pięknej twarzy no błagam Cię stary , stary ? chyba raczej młody .
- Zamkniesz się ? nie chce cię bic po prostu uderzyłem się o ścianę
- To wyjaśnia dlaczego masz czerwony odcisk , boli mocno ?
- Nie skąd ... no jasne że boli pajacu ! , a co do tej rozmowy to nikt nie ma się o tym dowiedziec jasne ?
- Okey .. a co będę z tego miał ?
- Nic ?
- Aaa .. okey to zaraz powiem Niall'owi że macie jakiś plan że Alice go nie kocha
- Okey okey będziesz w tym uczestniczyc spoko ?
- A w ogóle o co z tym chodzi bo wiesz ja jestem taki nie kumaty .
- I gadaj jak do ściany ... chodzi o to że potrzebuje kasy a Alice mi ją da tak ? i jeśli będziesz razem ze mną w tym uczestniczyc to też będziesz miec kase to co wchodzisz w to?
- Hmmm ... co mi tak okey wchodzę .
- I jak usłyszę że ktoś o tym wie to już nie będziesz miec tej swojej pięknej buźki zrozumiano ?
- Tak jest ...
--- LOTTIE ---
Siedziałam i oglądałam jakiś durny film nawet nie wiem o czym on był od tego zacznijmy , z tych nudów oderwał mnie telefon nie pacząc kto dzwoni odebrałam .
- Halo ?
- Lottie słuchaj gdzie jesteś ?
- Harry ? gdzie jestem no to wiesz bardzo daleko .
- Czyli ?
- W Polsce .
- A to jest bardzo daleko ?
- Czy ty masz mózg czy udajesz tylko takiego ?
- Ale ja na serio się pytam jest to bardzo daleko ?
- Tak jest to bardzo daleko aż na księżyc wiesz i biegają sobie tutaj jednorożce ...
- Fajowo dlaczego mnie nie wziełaś ze sobą będe miał focha .
- Harry błagam Cię chciałeś o czymś pogadac ..
- .....
- Halo jesteś tam ?
- Mówiłem że będę miał focha
- Chociaż przez raz bądź poważny jeśli to możliwe i porozmawiał ze mną normalnie błagam !
- Okey , no to ten dowiedziałem się od Max'a że Alice chce wykorzystac Niall'a a wiesz jak ?
- Jak ?
- Jak wygra x-factor to częsc kasy da Max'sowi na prochy itd .
- Miałeś tego nie mówic nikomu prawda ?
- Tak i dlatego ty nikomu tego nie powiesz bo mnie zatłucze na kwaśne jabłko
- O chętnie popatrzę , okey jeśli to tyle to ja się rozłączam i idę oglądac dalej film pa .
- Ale czekaj
- Co ?
- Na serio w Polsce patajają jednorożce ?
- Harry , ja tylko żartowałam !
- Pewnie ja i tak wiem swoje , a tak w ogóle kiedy przylatujesz do nas ?
- Hmm nwm może za miesiąc za dwa zaraz będę wakacje więc za niedługo jakoś a co ?
- Bo tęsknie .
- Nie było mnie w szkole jeden dzień ...
- No wiem właśnie okey kończ co tam robiłaś papa
- Pa .
--- LOUIS ---
- Niall co ty tutaj robisz ? - ździwiłem się na jego widok bo dawno już u mnie nie był .
- Ja już tak nie mogę nie wytrzymam psychicznie jak i fizycznie .
- Ale co sie stało ? - wszedł do salonu i usiadł na kanapie nie trwało to długo ponieważ blondyn znów wstał i chodzi tam i spowrotem i tak w kółko .
- Powiesz mi dlaczego zachowujesz się jakbyś uciekł z wariatkowa , jeśli to trema przed naszym pierwszym występem to rozumiem Cię dobrze
- Nie chodzi o to chodzi o Lottie , idę do Nando's przypomina mi się Lottie wszędzie gdzie jestem widzę Lottie ja nie wytrzymuję już ...
- I o to chodzi ?
- Człowieku nie kumasz , chcę iśc do Nando's wreszcie z kimś !
- To idź z Alice .
- Nikt mnie nie rozumie , Alice nie lubi Nando's jak można nie lubic tego miejsca byłem tam dzisiaj sam ale to nie to samo co z twoją siostrą . Zawsze się wygłupialiśmy i robiliśmy różne fajne rzeczy a z Alice to to .
- To nie to samo ... zrozum tęsknisz za Lottie ja to wiem ty to wiesz każdy to wie widzę ciebie czasami jak idziesz sam korytarzem ze spuszczoną głową. A przy Alice jesteś taki sztywny stary nie pasujecie do siebie dlaczego ty w ogóle z nią jesteś ?
- Jestem z nią dlatego bo brakuje mi Lottie myślałem że będę z Alice robic te same rzeczy co robiłem z twoją siostrą ale teraz widzę że to jest przeciwieństwo ... to co lubi Lottie ona tego nie cierpi dziwne nie ?
- Jak dla mnie to normalne ... idź zadzwoń do Lottie pogadaj na skypie zrób cokolwiek tylko się nie rozczulaj na mojej kanapie błagam Cię ..
- Ty tu umiesz pocieszyc normalnie brawo mistrzu .
- Ahh dziękuję , a teraz wynocha z mojej kanapy i zadzwoń do Lottie pogadaj i tyle
- Okok nie denerwuj się pa
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
super rozdział. <3
OdpowiedzUsuńczekam na 21. :3
O jejku ! SO SWEET . xd . Kochaaam ♥ Czekam na następny ! ;3
OdpowiedzUsuńtylko wyszedł mi beznadziejny bo pisałam to o 01:00 w nocy i nie sprawdzałam czy to ma sens xd
Usuń[spam] Czy Rid się przełamie i poleci do Londynu? Jaki tak to jaki będzie tego powód? Dowiecie sie tego czytając nowy rozdział http://rid-nik-and-london.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam
Ridley:)
hej! :3 świetne wpisy! *.* zapraszam do nas, do czytania opowiadania, wyrażania swojej opinii w komentarzu i dodawaniu do obserwowanych! ;) --> www.always-back-for-you.blogspot.com pozdrawiam. :*
OdpowiedzUsuń