Love Drunk

Dzisiaj wylatuje do Polski tak było postanowione tak więc też zrobię, wstałam bardzo wcześnie nie musiałam się pakowac ponieważ zrobiłam to wczoraj.Niall u mnie nocował bo nie chciało mu się przechodzic przez ulice do siebie zawsze spoko,wylot miałam o 10:00 była teraz 7:00 więc jeszcze mam czas.Zjadłam śniadanie oczywiście zrobiłam także Niall'owi bo jeszcze się obrazi że mnie mu nie zrobiłam nic do jedzenia, a tego nie chcemy.Zjadłam razem z Niall'em śniadanie i poszłam usiąśc na kanapę byłam tak nieprzytomna że masakra jakaś,włączyłam telewizor akurat była reklama X-Factor i teraz mi się przypomniało że przecież chłopaki mają dzisiaj cating popołudniu.Nie będzie mnie wtedy z nimi ale mam nadzieje że wiedzą że ich bardzo bardzo ale to bardzo wspieram i wierzę że się dostaną jak nie osobno to razem ale muszą nie ma innej opcji.Była już 9:00 więc trzeba było się zbierac jak to Niall powiedział że nie pojedzie ze mną na lotnisko bo się boi że  z emocji się popłaczę awww , więc pożegnałam się z nim w domu tak samo jak z Lou tylko że z Louis'em dłuużej. Gdy się z nimi pożegnałam pojechałam z tatą prosto na lotnisko nie odzywałam się do taty nie miałam takiego zamiaru wszystko mi popsuł i tyle. W Polsce byliśmy tak gdzieś o 14:00 dojechaliśmy do mojego nowego domu ,  gdy weszłam miałam wielką ochotę krzyknąc na cały dom " Louis już jestem " ale powstrzymalam się bo wiedziałam że i tak nikt mi nie odpowie.Poszłam od razu do swojego pokoju rozwaliłam się na moim nowym łóżku i myślałam nad tym wszystkim nawet nie zauwarzyłam kiedy zasnełam.Była godzina 18:00 kiedy się obudziłam teraz chłopcy skończyli castin, weszłam na skype i się nie mylilam w moich myślach że Louis będzie siedział na skype. Nawet nie mineła minuta a Lou już do mnie dzwonił odebrałam i zobaczyłam uśmiechniętą od ucha do ucha twarz mojego braciszka , nie odzywaliśmy do siebie nie wiem dlaczego ale brakowało mi takiej ciszy więc jak dla mnie to luuz.
- Odezwiesz się do mnie ?  -  yeee nareszcie się do mnie odezwał
- Noo a dlaczego niby nie ?
- Sam nie wiem ,  ale wiesz co dostałem się do x-factor
- To wspaniale ! a Niall i Harry ?
-  Aaa no tak jeszcze ci debile tam byli ... no też się dostali ale połączyli nas ze sobą i stworzyliśmy zespół .
-  Czyli ,  ty , Niall i Harry ?
- I jeszcze inni .
- Inni ?
- Booże kobieto tobie trzeba wszystko tłumaczyc ... no jeszcze dodali takich dwóch mają na imię Zayn i Liam nadal nie kumasz ?
- Zayn Malik ?
- Taak ,  skąd go znasz ?
- Coo , dlaczego myślisz że go znam wiesz co ja już muszę kończyc tata mnie woła pozdrów tam ode mnie papa .
No to faajnie w ich zepsole jest Zayn i Liam a najgorsze to Zayn ... jeśli powie Louis'owi że zalałam się w 3 dupy to będę źle i to baardzo źle.

--- NIALL ---

I wyjechała tak po prostu wyszła z domu i wioo odleciała do Polski, ehh będę za nią tęsknic no ale przecież będzie nas odwiedzac co rok na 2 miesiące w wakacje ... co ja wygaduje nie wytrwam tyle. Jeden plus jest taki że dostałem się do X-Factor fuuck yeea, chociaż nie było ze mną tam Lottie to i tak wiem że trzymała za mnie kciuki albo zasneła jak zwykle.Wstałem o 7:00 ubrałem się zjadłem obiad i poszedłem do szkoły ,  otwrzyłem szkolny drzwi które prowadziły do długiego korytarza podszedłem do mojej szafki wsadziłem do niej  książki pierwsza była mata nienawidziłem tego przedmiotu. O nie Alice idzie grrr 

- Hej ,  nareszcie nie ma tej całej Lottie w szkole. 

- Siema ,  jak to nareszcie to ty się cieszysz że wyjechała ? 

- No tak ,  wkońcu to ja jestem teraz ta popularniejsza a po drugie nie lubię jej .

- To po co z nią się kolegowałaś ?

- Ehh kotku jak ci to wytłumaczyc ... ona jest popularna to ja też proste . 

- Dobra koniec tematu ,  idziemy po szkole do Nando's ? 

- Ile razy mam ci mówic że ja nie lubię Nando's i tam nie jem . 

- Ale powiedź tylko jeden powód ,  Lottie tam zawsze ze mną jadła . 

- Bo jeszcze zgrubne a w ogóle ja to nie Lottie uświadom to sobie wreście, jak tak za nią tęsknisz to lec do Polski droga wolna . 

- Ejeje ,  ja nie chciałem cię urazic tylko po prostu lubię Nando's i kocham ciebie więc wiesz chciałem tam z tobą iśc . -  nie wiem dlaczego powiedziałem że ją kocham ,  może dlatego że nie chce teraz byc sam jak nie ma Lottie sam już nie wiem kretyn ze mnie i tyle ... 

- Ja ciebie też kocham ale zrozum ja nie lubię Nando's i w ogóle odchudzam się więc nie i koniec, ja spadam na lekcje papa . 

--- ALICE --- 

Głupi , głupiutki Niall ehh kocham oszukiwac ludzi i ich ranic , dobrze że ta cała Lottie poleciała bo nie popsuje mi planu a jaki mam plan to proste ,  zrobi kariere to ja też a potem zostawię więc spoko.
- Ej ty ! - co on znowu chce ,  przeciez tyle razy mu już mówiłam że nie chce tego brac . 
- Czego chcesz Max ? 
- Załatwiłaś ? 
- Jeśli chodzi ci o prochy to nie i nie załatwię !
- Wiesz o co mi chodzi nie udawaj głupiej . 
- Nie udaje i wiem o co ci chodzi ale nie ,  jeszcze nie załatwiłam . 
- To kiedy załatwisz tą kase co ?!
- W swoim czasie najpierw musi wygrac X-Factor potem się weźnie kasę . 
- Mam nadzieje że dotrzymasz słowa . 
- Max ,  czy kiedyś cię oszukałam ?
- No nie ,  ale wiesz z Lottie też miałaś załatwic sprawę a ona sobie tak po prostu poleciała ! 
- To już nie moja wina 
- Niech ci będzie czekam na kasę . 
- Okok . 

CZYTASZ =  KOMENTUJESZ .