wtorek, 19 marca 2013

My Heart Beats For Love

 --- NIALL ---


Umówiłem się z Alice w Starbucks , zszedłem na dół ubrałem na siebie płaszcz i wyszedłem z domu .  Kierowałem się prosto do kawiarni ale po drodze zaczepiło mnie kilka dziewczyn ,  do chodziłem do budynku otworzyłem drzwi i poczułem ciepło na sobie ,  płaszcz powiesiłem na wieszak i wzrokiem odnalazłem Alice . Podszedłem do stolika i usiadłem na przeciwko , miałem z nią załatwic ważną sprawę ale nie wiem czy to jest odpowiedni moment ... Alice jest dla mnie ważna ale Lottie i przyjaciele najważniejsi a najbardziej ona czyli Lottie ,  a przez nią nie spędzam z nimi czasu ,  chyba że na próbach a tak to siedzę u siebie albo wychodzę do Alice .
- Alice ,  dałem ci pieniądze na dług ty mi je oddałaś i tutaj nasze drogi się rozchodzą , nie zrozum mnie źle lubię cię i to bardzo ale tak będzie dla nas najlepiej a chyba raczej dla mnie . - popatrzyłem na nią ,  miała wielką ochotę mnie pobic tak na to wyglądało .
- Czyli mam o tobie zapomniec ,  tak po prostu? -  wstała z miejsca , zapłaciła za swoją kawę i wybiegła z kawiarni ,  nie miałem żadnego wyjścia jak za nią pobiec ,  ale jednak zrezygnowałem może to dobrze? sam nie wiem ,  teraz muszę skupic się na Lottie zrozumiałem że przyjaźń z nią nie wystarczy mi ,  a jej? .  Na te pytanie nie umiem odpowiedziec sobie sam ,  wyszedłem z kawiarni i skierowałem się do domu ,  wszedłem do środka  z kuchni było słychac krzyki , poszedłem w stronę kuchni zauważyłem w jej Alice i Lottie gdy mnie zobaczyły ucichły Alice wyszła z domu , a Lottie z płaczem pobiegła do siebie na górę ,  co się dzieje?

--- LOTTIE ---


Pobiegłam do siebie na górę ,  wyciągnęłam z szafy walizkę i zaczęłam do niej wrzucac byle jak ubrania . Poczułam na swoim ramieniu rękę wstałam i odwróciłam się ,  za mną stał Niall nie wiedział co się dzieje ,  był w szoku , kucnął , podniósł z ziemi moją bluzkę i położył obok walizki . Popatrzył na mnie a w jego oczach można było zobaczyc smutek?  usiadł na łóżku a ja kontynuowałam pakowanie się , nie zwracałam uwagi na niego tak jakby nie istniał teraz w tej chwili .
- Powiedź mi tylko dlaczego się pakujesz? - nic nie odpowiedziałam ,  popatrzyłam się tylko na niego , podszedł do mnie złapał mnie za ramiona i patrzył na nie mnie tymi swoimi niebieskimi oczami .
- A ty mi powiedź ,  dlaczego mnie okłamałeś?!
- Nie okłamałem Cię ,  o co ci chodzi?
- Nie udawaj że nie wiesz ,  jak godziliśmy obiecałeś mi że zerwiesz kontakty z Alice dla twojego i naszego dobra . A ona sobie tutaj przychodzi i mi wszystko powiedziała wiesz?! od początku do końca i mnie okłamywałeś przez ten cały czas ... dlatego nie mam zamiaru tutaj byc tobą w jednym domu .
- Ale nie rozumiesz że to robiłem dla nas!
- Co niby dla nas robiłeś , po co  się z nią spotykałeś?!
-  Dałem jej pieniądze żeby się odwaliła od nas rozumiesz!
- Co zrobiłeś! dałeś jej pieniądze! tym bardziej się od nas nie odczepi geniuszu! nie wytrzymam z tobą tutaj w jednym domu ,  wyjeżdżam . - z walizką pobiegłam na dół do wyjścia .
- Co? czekaj ,  ej stój .
- Czego?
-  A co powiesz Louis'owi?
- Nie wiem , ty coś wymyśl geniuszu!
Nie miałam zamiaru więcej z nim rozmawiac ,  więc wyszłam z domu z walizką . Tak na prawdę nie miałam gdzie iśc więc jednym rozwiązaniem było zadzwonic do Harr'ego ...


 KOMENTARZ = MOTYWACJA :)

6 komentarzy:

  1. Dzisiaj niestety nie mam siły na długie komentarze więc powiem tylko tyle. Blog wspaniały, rozdział ekscytujący i aż chce się czytać dalej. Mam nadzieję, że szybko wstawisz nn. Pozdrawiam i czekam :3

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki śliczny blog! rozdział niesamowity, nie potrafię się doczekac kiedy dodasz następny! mam nadzieję, że jak najszybciej. <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Aww kocham<3 Czekam na następny, tylko błagam trochę dłuższy ;D
    Zapraszam do mnie rid-nik-and-london.blogspot.com
    Ridley<3

    OdpowiedzUsuń
  4. Boski rozdział! Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny rozdział :) Kocham twojego bloga xx

    OdpowiedzUsuń