wtorek, 6 listopada 2012

Over Again


Nie mogłam uwierzyc to co usłyszałam przed chwilą ,  on mnie nie lubił a ja jego więc w jaki sposób mógł się we mnie tak jakby zakochac ... ja nic do niego nie czuje i to jest najgorsze .  Chyba powinnam nie utrzymywac z nim kontaktu ,  sama nie wiem musze jeszcze to przemyślec ,   poszłam na dół do kuchni coś się napic Lou siedział na kanapie i oglądał coś w telewizji wiedziałam że ma ze mną porozmawiac więc wolałam szybko iśc na górę pech chciał że przyszedł do kuchni .
- Możemy pogadac ?
- A o czym  ?
- Nie udawaj ,  wiem że słyszałaś całą rozmowę moją z Niall'em .
- No dobra może słyszałam i co . ?
- I to że chyba wiesz że muszę z tobą porozmawiac . ?
- Tak wiem więc zaczynaj .
- Nie wiem od czego zacząc ... hmmm ... może od tego że Niall to spoko koleś ,  jest miły i czuly powinnaś dac mu szanse oczywiście jeśli coś do niego czujesz ,  a czujesz . ?
I buum trafił w mój czuły punkt ,  sama nie wiem czy coś do niego czuje lubię jak z nim rozmawiam jak ze mną jest ale to nie jest to ...
- Lou wiem że chcesz dla mnie i dla Niall'a jak najlepiej ale ja nic do niego nie czuje ... przepraszam .
- To nie mnie przepraszaj .
I poszedł do pokoju dalej oglądac telewizje , poszłam do swojego pokoju i weszłam na gg zobaczyłam że Niall jest dostępny miałam ochotę mu napisac że nie powinniśmy się spotykac ale coś mnie zatrzymywało . Sprawdziłam także facebook'a i twitter'a nic ciekawego nie było to się wylogowałam i poszłam spac .
--- NASTĘPNY DZIEŃ ---
Wstałam o 10:00 jak zawsze w sobotę ,  poszłam do łazienki się ogarnąc i poszłam na dół zjeśc śniadanie gdy weszłam do kuchni zrobiła się nie miła atmosfera Lou się do mnie nie odzywał nawet chyba mnie nie zauważył że weszłam do kuchni  " Hej " i nic cisza , czyli mamy ciche dni przez wczorajsze aha rozumiem .
Gdy zjadłam śniadanie , postanowiłam pójśc do Niall'a i mu powiedziec to co wczoraj chciałam ,  zapukałam do jego drzwi i mi otworzył on gdy mnie zobaczył był troszkę zdziwiony bo pierwszy raz zapukałam do tych drzwi .  Zaprosił mnie do środka przywitałam się z jego mamą i poszliśmy na górę do jego pokoju ,  gdy tam weszłam był sam porządek nie tak jak u mojego brata , gitara była postawiona w kącie , łóżko było duże postawione na samym środku ,  usiadłam na nim a on obok mnie nie wiedziałam od czego zacząc .  Nie miałam odwagi mu tego powiedziec bo wiem że by go to zraniło ale tak było by najlepiej dla nas obojga .
- Niall muszę ci coś powiedziec .
- Tak . ?
- Chodzi o to że ... nie wiem jak ci to powiedziec
- Zacznij od początku .
- Okey ... wiesz że ciebie nie lubię ,  ale gdy rozmawialiśmy sam na sam to się zmieniło polubiłam cię i to bardzo ,  ale gdy usłyszałam twoją rozmowę z Lou byłam w szoku że mnie tak jakby kochasz .  I gdy Lou ze mną na ten temat rozmawiał uświadomiłam sobie  że cię lubię ale to niestety nie to ... przepraszam . 
- Ooo .
- I myślę że to będzie dla nas obojga najlepiej ,  jeśli przestaniemy się kontaktowac ... to ja już pójdę cze .
Zostawiłam go bez słowa wiedziałam że źle zrobiłam ale tak musiało byc ,  niestety ale taka jest prawda mam nadzieje że coś do niego dotrze i będzie myślał tak samo że dobrze zrobiłam ,  gdy go tak zostawiłam w pokoju widziałam że płakał ale postanowiłam byc twarda ...

4 komentarze: