sobota, 2 marca 2013

Everybody Needs Inspiration

--- LOTTIE ---

Obudziłam się w nie swoim łóżku , poczułam czyjąś dłoń na moim brzuchu , odwróciłam się na drugi zobaczyłam tam Niall'a który się do mnie uśmiechał. Złożył na moich ustach delikatny pocałunek wstał i poszedł do łazienki, poleżałam trochę i też wstałam ,  wyszłam z jego pokoju i poszłam na dół wszyscy siedzieli w kuchni i jedli śniadanie , otworzyłam lodówkę a tam co .. nic pustka wszystko zjedli. Pobiegłam na górę ,  przebierałam się kiedy do mojego pokoju wszedł Niall ,  spojrzał na mnie a potem usiadł na łóżku , stałam przed nim w samej bieliźnie.
- Ymm ,  mógłbyś wyjśc przecież widzisz że się przebieram - pokazałam na drzwi ,  nic się nie ruszył więc wzięłam swoje rzeczy i poszłam się przebrac do łazienki , wyszłam z niej do mojego pokoju nikogo w nim nie było. W biegu wzięłam z krzesła torbę i zeszłam na dół .
- Ej ,  chłopaki ja idę do sklepu jakby co .
-  Czekaj ,  pójdę z tobą .
Podbiegł do mnie Niall , ubrał szybko buty i wyszliśmy ,  pogoda dzisiaj była ładna , nie padało ani nie było wiatru tylko świeciło słońce. Doszliśmy do sklepu , wzięliśmy wózek i poszliśmy między półkami ,  ja brałam to co było potrzebne a Niall wrzucał do wózka tylko słodycze.
-Niall mogę się ciebie o coś zapytac?
- No pewnie . - spojrzał na mnie z uśmiechem.
- Co ja robiłam rano w twoim łóżku?
- Gadaliśmy chwilę ,  a potem mi zasnęłaś na ramieniu i płożyłem Cię na moim łóżku ... a ty jesteś na mnie zła o ten pocałunek?
- Hmmm ,  nie dlaczego bym miała byc?
- Nie wiem ,  tak się tylko pytam .
- Rozumiem
Zrobiliśmy zakupy i poszliśmy do domu ,  gdy weszliśmy do kuchni to woleliśmy szybko z stamtąd  wyjśc. Wszędzie była mąka na blacie ,  krzesłach normalnie wszędzie ,  gdy chłopaki nas zobaczyli to stali nie ruchomo , Liam do mnie podszedł odłożył siatki z zakupami na podłogę i powiedział
- No Lottie ,  patrz jak nabrudziłaś teraz musisz to wszystko posprzątac .
- Yhym ,  pewnie sami to sprzątajcie idę do siebie .
Poszłam na górę , weszłam do pokoju wyciągłam z szafki mój zeszyt usiadłam na parapecie i zaczęłam rysowac. Po kilku minutach ktoś usiadł obok mnie , kątem oka widziałam że to Zayn ,  rzuciłam mój zeszyt na łóżko , popatrzyłam na niego.
- Coś się stało?
- Nie , a co? - ciągle patrzył w okno .
 -  No bo tak przyszedłeś do mnie ,  jakby się coś stało .
- Wydaje ci się tylko ... słuchaj mam do ciebie taką prośbę .
- Oo ciekawe się zaczyna ,  gadaj jaka to sprawa
- Bo Niall zerwał z Alice co nie? więc ja chcę do niej startowac , a ty się z nią podobno kolegowałaś więc jaka ona jest?
- Jaka ona jest ,  powiem tyle co wiem że jest fałszywa nie warto się z nią przyjaźnic czy coś więcej ,  zaufaj mi .
- Ale dlaczego?
-  Po prostu nie warto i tyle .
-  Rozumiem .
Wstał i wyszedł z mojego pokoju , tak samo ja zrobiłam zeszłam na dół ,  chłopaki siedzieli na kanapie i oglądali jakiś film ,  kuchnia była o dziwo czysta ale to dobrze. Usiadłam na oparciu kanapy i wyżerałam im jedzenie które były na stoliku ,  gdy brałam kolejnego żelka po rękę zbił mnie Louis .
- To są żelki od Niall'a nie podkradaj mu! - spojrzałam na Louis'a a potem na Niall'a ,  na co on odpowiedział . 

- Lottie , nie krępuj się bierz ile chcesz - uśmiechnął się do mnie , chłopaki popatrzyli na nas jakoś podejrzanie.
- O co wam chodzi?
- No bo on ci pozwolił jeśc jego żelki ,  rozumiesz  JEGO! - odpowiedział mi David
- Aha ,  rozumiem ja idę się przejśc bo nudno w domu .
Wyszłam na zewnątrz ,  nie wiedziałam gdzie pójdę po prostu szłam przed siebie ,  musiałam przemyślec kilka spraw za szybko się wszystko dzieje. Za mną usłyszałam że ktoś mnie woła , odwróciłam się i zauważyłam że Niall za mną biegnie...



--- NIALL ---


Biegłem za nią bo musieliśmy sobie coś wyjaśnic , nie wiedziałem co ona czuje do mnie a ja ją pocałowałem i źle się z tym czuje.  Ponieważ mogła to odebrac bardzo źle moim zdaniem , podbiegłem do niej i złapałem ją za nadgarstek tak że stała naprzeciwko mnie , była ode mnie niższa co było słodkie , jak dla mnie.
- Musimy sobie coś wyjaśnic , może pójdziemy do MSC co?
- Ymm ,  pewnie .
Doszliśmy do MSC ,  Lottie poszła usiąśc do stolika ,  a ja poszedłem kupic nam szejki ,  podszedłem do niej już z szajkami podałem jej i usiadłem naprzeciwko.
-  No więc  czym chciałeś porozmawiac? - zapytała mnie ,  spojrzałem na nią i nie wiedziałem jak zacząc tą rozmowę . 

- O niczym ważnym ,  tak chciałem się tylko z tobą przejśc . - brawo stary ,  stchórzyłeś znowu ,  jak zwykle. - Co ja wygaduje ,  prawda jest taka że to jest ważne jak dla mnie.
- No to powiedź .
- Co dla ciebie znaczył ten pocałunek wczoraj i czy w ogóle coś dla ciebie znaczę? - spuściłem wzrok na dół.
- Posłuchaj mnie ,  znaczysz dla mnie bardzo dużo tak samo jak ten pocałunek ,  tylko że dopiero zerwałeś z Alice tak? i od razu tak jakby startujesz do mnie.
- Nie startuje do ciebie ,  tylko ja na prawdę Cię kocham rozumiesz?

- też Cię kocham Niall ,  ale to za wcześnie przepraszam.  - wstała i wyszła a ja nadal siedziałem tam i siedziałem . Wyszedłem z knajpki i poszedłem przed siebie nie miałem ochoty wracac do domu , doszedłem do parku usiadłem na ławce i myślałem ,  dała mi kosza i to najbardziej mnie bolało .
-  Jak kocha to wróci -  odwróciłem się do tyłu ,  za mną stała jakaś dziewczynka na oko miała 10 lat  ,  usiadła obok mnie i patrzyła się na mnie tymi swoimi brązowymi oczami .
-  A niby skąd to wiesz?
- Spójrz tam , widzisz? -  pokazała mi palcem na parę zakochanych ,  pokiwałem jej twierdząco głową . - Ta dziewczyna to moja siostra ,  a ten chłopak to jest jej były ,  znaczy był bo od dzisiaj znów są razem .  Musiał 2 lata temu się przeprowadzic ,  zerwali ze sobą ale nadal się kochali , on wrócił do niej i znów są razem.  Teraz mnie rozumiesz?
- Czyli chcesz mi powiedziec ,  że  jeśli Lottie mnie naprawdę kocha to wróci?
-  Nie znam tej dziewczyny ,  ale tak.
- Wiesz co ,  wyglądasz na 10 lat ale jesteś bardzo mądrą dziewczynką , dziękuję .
- Nie ma za co,  a teraz idź do tej dziewczyny i zawalcz o nią .
- I tak zrobię .
Pobiegłem szybko do domu ,  gdy miałem już wchodzic usłyszałem w salonie rozmowę Harre'go i Lottie stanąłem i podsłuchiwałem . 

- Powiedział że Cię kocha? to cudownie prawda?
-  No tak ,  ale wiesz .
- Jakie ale ,  ty przecież czujesz do niego to samo!
- Dasz mi dokończyc?
- Przepraszam ,  mów dalej . 

- Chodzi mi o to że był z  Alice prawda? zerwał z nią startuje do mnie ,  a przecież wiemy że Alice miała wykorzystac Niall'a ,  więc wiesz tak łatwo go nie odpuści . I jeszcze  Max do tego doszedł.
- O to ci chodzi ,  nie martw się wszystko się ułoży no chodź tutaj do mnie .
Alice miała razem z Max'em mnie wykorzystac? ale dlaczego i po co ,  poszedłem do siebie na górę położyłem się na łóżku i myślałem ...



KOMENTARZ =  SZACUNEK DLA AUTORA .



9 komentarzy:

  1. Boooże dzieczynooo ! Kocham Cię !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dlaczego mnie kochasz? xd

      Usuń
    2. Za te wszystkie rozdziały ! za wszystko !<333
      nie da się tego opisać !

      Usuń
  2. Właśnie wszystko przeczytałam i stwierdzam, że masz talent dziewczyno! Oby tak dalej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny !!!!!!!!!!!!!!!
    kiedy następny????????

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity! Po prostu cudowny. Dokładnie wszystko opisujesz. No jestem zachwycona! ;)
    [ http://northerly-wezwana.blogspot.com/ ]
    [ http://zrecenzuj-opowiadanie.blogspot.com/ ]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. linki do blogów , proszę podawac w zakładce " SPAM " u góry .

      Usuń
  5. Boski :D Domka :p

    OdpowiedzUsuń