
- Idziemy gdzieś dzisiaj? - zapytała mnie Caroline gdy weszłam do naszego pokoju , popatrzyłam i kiwnełam głową że się zgadzam . Szczerze? nie miałam ochoty nigdzie iśc ale jej nie odmówię . Ubrałam się na luzie i wyszliśmy przed akademik . Nie wiedziałam gdzie mamy iśc więc poszłam za Caroline , skręciła za jakieś uliczki gdzie było strasznie ciemno nie wracałam na to uwagi tylko szłam dalej . Doszliśmy do jakiegoś klubu , tworzyliśmy drzwi i od razu poczułam zapach alkoholu , chciałam wyjśc ale Caroline pociągła mnie rękę . Podeszliśmy do baru , ja nic nie zamawiałam ale Caroline tak i to sporo .
- Po co mnie tutaj zaprowadziłaś - zapytałam się .
- Żebyś się zabawiła , weź to - podała mi do ręki prochy ... tak to były prochy , spojrzałam na nią i położyłam to na stolik . Szybko wyszłam z klubu , słyszałam że ktoś za mną też wychodzi , szłam troszkę szybciej ... skręciłam na skrzyżowaniu i od razu znalazłam się w akademiku , weszłam do pokoju i spojrzałam przed okno . Ten koleś stał tam i patrzył się w moje okno dlatego szybko odeszłam kilka kroków ....
* następny dzień *

- Ty jesteś Lottie prawda?
- Ym , tak - odpowiedziałam nie pewnie .
- Dobrze , ty się zgłaszałaś do nas z nagraniem i firma postanowiła wypromowac twoją piosenkę i twój talent za tydzień bierzemy się za teledysk , tutaj masz moją wizytówkę . - podała mi karteczkę i wyszła .
Ja stałam ciąge w tym samym miejscu , po kilku minutach poukładałam sobie w głowie co się przed chwilą stało . Byłam mega szczęśliwa , moje marzenie się w końcu spełni nagram piosenkę a także teledysk ..... praktyki skończyłam o 15:00 , szybko pobiegłam do akademiku żeby zadzwonic do Niall'a i powiedziec mu o tym wszystkim , pobiegłam do pokoju , Caroline w nim nie było , dziwne ... Zadzwoniłam do Niall'a odebrał mi po dwóch sygnałach .
- No hej - powiedział pierwszy .
- Powiem tylko tyle , szykuj się na teledysk .
- Na prawdę? jeju cieszę się razem z tobą ... kiedy wracasz? - zaśmiałam się .
- Minął tydzień a ty chcesz żebym już wracała?
- No raczej że tak , a mogę ja tam przyjechac?
- No możesz , znajdzie się miejsce dla ciebie , to kiedy?
- No to przyjadę we wtorek czyli jutro , i przyjdę pod twoją szkołę co ty na to?
- Okey , czekam do to jutra , pa .
- pa .
Gdy powiedział " pa " usłyszałam w jego głosie smutek? sama nie wiem może mi się wydawało .
- Komentarz = motywacja
Każdy rozdział coraz lepszy *.*
OdpowiedzUsuńMogę wiedzieć skąd masz takie śliczne tło? Zapraszam do siebie : http://take-me-home-niall.blogspot.com/
tło mam z jakieś stronki ze szablonami ale nie pamiętam z jakiej .
UsuńCzekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńFajny rozdział *.*
świetny rozdział ;* Jestem ciekawa, co będzie Jak Nialler przyjedzie do Lottie ;) Cudny nowy wygląd bloga *,* Weny i czekam na następny ;*
OdpowiedzUsuńu mnie kolejny :> http://socanwedoitalloveragain11.blogspot.com/
Rozdział jak zwykle mega, zazdroszczę ci talentu, weny i czsu, którego ja nie mam...
OdpowiedzUsuńOk wracając do rozdziału. Jest mega suuuuuper.
Weny i z niecierpliwością czekam na nexta. =D
Zejebisty Blog :D
OdpowiedzUsuńŚliczny jednym słowem .
obserwuję :D!
tutaj masz mój link - http://bella-czekoladowa.blogspot.com/
Pozdrawiam Oliwia ^^